Przepraszam was wszystkich, ale ta cała nauka na łeb mi padła. Przychodzę do domu jem obiad, robię lekcje, po lekcjach się uczę, wychodzę na dwór i się uczę, uczę uczę! *_* Niestety, będzie tak przez cały rok szkolny, ponieważ rok temu się lekko opuściłam w nauce. Teraz nie jest źle. Ostatnia moja ocena to 3 z matmy, i 5- z historii. Hmm, a poza szkołą to może jakieś nowe stylóweczki? ;)
Pozdrawiam / paula ;*
świetny blog, będę zaglądać częściej. zapraszam również do siebie luuvmy.blogspot.com + obserwujemy ?
OdpowiedzUsuń